Tajemnicza mgła,
była całą noc.
Gęsta jak mleko.
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Wiele przemyśleń znów.
Wiele myśli.
Tak dużo napotkanych osób.
Tak małą ilość z nich można spotkać, tutaj, mieć ich przy sobie, na wyciągnięcie ręki.
Tak mała ilość ludzi rozumie, co siedzi w sercu drugiego człowieka.
Nikt tak naprawdę nie wie, co się dzieje z drugim człowiekiem,
egzystujemy tutaj w kompletnej niewiedzy.
Codziennie jesteśmy oszukiwani - za mocne słowo?
Podmieńmy go słowiem - kłamstwo.
Codziennie okłamywani, nawet drobnymi słówkami, jesteśmy nieświadomi niczego,
a za wypowiedziane o jedno słowo za dużo, można słono zapłacić.
Niekoniecznie życiem, niekoniecznie musi się coś złego dziać.
Zazwyczaj to działa w naszej psychice.
Kłamstwo powtarzane raz za razem, staje się prawdą.
Człowiek żyje w kłamstwie i następnie wierzy, że to co było mu mówione cały czas,
jest prawdą.
Lanie wody?
Nie.
Ja tak żyję.