Piątkowy koncert w Tychach.
Fajnie się grało.
Jedynie reszty bandu brakuje...
Wciąż szukam perkusisty...
Mam jednego dobrego, już w jednym składzie.
Gruby Pieter jest zajebisty, lecz nie ma czasu na drugi skład...
Szukam więc dalej..
Kevin Mielewczyk.
Cholera. Ideał! Też chce grać u mnie. I co? Czemu nie gra?
Mieszka 150km ode mnie. FUCK.
Dzisiaj wrzucam nowy cover, dodam adnotacje, może ktoś się odezwie...