Dzisiaj dzień zajebisty...... na polskim wodzu spoko gadal.... i sie go fajnie sluchalo;p
Aha wracając do wczoraj..... dostałem wspaniałą bransoletkę uplecioną przez 8letbją Wiktorkę....
moze i nic w tym wspaniałego gdyby nie fakt ze koraliczki są z magicznego kuferka HANNY MONTANY!!!
w szkole podryw z tymi koraliczkami zajebisty....
różowe serce dla Paulinki..... i pierscionek dla Madzi...bo ma dzis urodzinki...(stara baba)
pierscionek pomagala mi robic Ola W za co dostala zieloną gwiazdkę..... dzięki
aha...jeszcze Michal pozyczyl mi zapalare zeby pierscionek przypalic;}
Do domu wracalem z Madzią hehe jak nigdy i przypomnielismy sobie poloneza z podstawowki...jejku kto by pomyslal ze bylem jej do ramion;p (szczegoly)
Trzeba zdobyć kasetę!!!!!!!!!!! Madzia wiesz co robic.......(wszystko na moj koszt)
W domu nuda...zanioslem ksiązki do biblioteki bo mi list przysłali....hehe
Otworzyli pinzerie nową na osiedlu...;]
No i teraz zamulam;p
kunczę