No więc dzien wkorwiający..... z angola ocenka za darmo...matma 2 ze sprawdzianu...(duma)..ale mi Sochacka nie chciala postawic 3 na semestr a mi sie nalezala!!!! pozniej dialog z panem Biernackim....(mózg Jagiellona)
p.B- Tomek ja ci stawiam 3+ bo na ostatnich lekcjach nie jestes aktywny....
T- Panie profesorze , moze takie 4- na zachęte...?
p.B- Na zachęte Tomek to przed lekcją powinieneś sobie jednego strzelić...
Pozniej SKSy ...hehehe (pijany Bober gra lepiej niz na trzezwo)... ogolnie smiech na sali...
Gdzieś tak po 17 wbija do mnie Bednar ........ idziemy do piwnicy.... opracowany plan kanciapy
Sprawdzamy sanki i dupa.... rdza... wiec ich nie bralismy... popszlismy do CENTRUM... pozniej plener i odpierdzielanie...
Następnie biedronka i to co wszyscy kochają..(pamiętny napoj z wakacji) PYCHOLANDIAAAA....
Doszla Majka... i poszliśmy do RELAXu sprawdzic cennik..Majka poszla po klucze...a pozniej do niej na film....
Szybko doszla Patka...i sie zaczelo.... jak mozna sie bac przy filmie Jestem legendą... hehehehhehe bylo wesolo... bednarek zjadl sam mandarynki wszystkie... a Patka wypila mi moje pićko....
W domu ganialem mysz, bo uciekla z klatki.... resztę czasy spędzilem przed pc i tv..... No i GIT....
Znalazlem to czego szukalem.....