Hmmmm......
Zacznę od rańca.....i lekcja z panią PORADĄ(wiadomo dlaczego taki wielki napis) ... bylo spoko... tylko kazala mi czytac jakies ulotki o papierosach...a ja i tak tego nie czytalem ;p 2 lekcja z panią SOCHACKĄ lipa jak choj....sprawdzian niezapowiedziany ej ;/ dalej PO normalnie zajebiscie 5 i 5 dostalem i nie bede pisal sprawdzianu... nastepnie biologia z p.KOPYTKIEM no dziwny sprawdzian... W-F z IWANEM i oczywiście 6(jako jedyny) z osobistych hehehe NBA... Asia zgodzila sie pisac ze mną prace wiec nic mam nie robic;] religia z p.KURCBUCHEM no i prosty a zarazem dziki sprawdzian.... no i niemiecki to juz sen.................................... no i do domku...;]
i zostaly jeszcze cztery dni koszmaru.... .... ..... ..... ..... jakos to będzie;] ... ... ... ... ... ...
Pozniej w domku posiedzialem , byli u MaMy goście wiec siedzialem na PC...
Gdy poszli to Dawid i MaMa tez poszli i zostalem sam..... .... .... ....
I znow na PC....
Mam znow inny telefon.......
aha......... zapomnialem dodac , ze Paulina Ł.....usiak mnie denerwowala i wykorzystywala moją ciekawość w zly sposob.... a Paulina Olejniczak to WROG.....!!!
Dalej...mialem isc na silke...ale poszedlem z Kasią na sesję....no dziewczyna talentu nie ma ale ja mam;] i na gory wspinam się pięknie;]
Bylismy w parq i spadlem z gorki takiej dzikiej.... Pozniej szlakami gwiazd robilem Kaśce foty... no i powazna rozmowa w drodze powrotnej i tyle.....
Mialem się uczyc Woku ale Magda Zborowska mnie przekonala zebym sie jednak nie uczyl....
Na koniec dnia telefon od Patki i Majki (fajny) gratulacje wyboru jeszcze raz.....
AHA.... teraz do ciebie panno Marcelino... taki juz nasz los , ze normalnie byc nie moze.... trudno ...
Tak juz jest czasami.....
i chodz momentami glupio mi ze cos powiem... to i tak nie na tym to polega zeby robic z igly widly....
No juz teraz chwila nauki j.polskiego , telewizor , nakarmię rybki, kąpiel i idę spać...
Pozdro dla wyzej wymienionych....