Zbliża się koniec sesji...już niedługo wracamy.
Wczoraj rozpoczęliśmy świętowanie z tegoż powodu.
Po jednym piwie była ostra bania.
Poziom grupy jest żenujący.
Fajnie by było pojeździć na nartach.
Bedzie ku temu okazja.
Wiersz:
***
-Wódka-
Czuję w brzuchu wódkę
A nie dziwną pustkę
Czuję się szczęśliwy
A nie upokorzony
Czuję zapach wiosny
A nie mroźną zimę
Czuję się zwyczajnie wolny!
***