Drogi Pamiętniku:
Jestem na łóżku w szpitalu, doktor mówi,że będą mnie
operować i mogę tego nie przeżyć...Potrzebuję nowego serca,potrzebuje
również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach,ale mój
chłopak jeszcze nie przyszedł...
Oprecja skończona,doktorzy mówią,że wszystko poszło
zgodnie z planem,że się udała,ale ja nadal potrzebuję kogoś kto mnie
mógłby wesprzeć w tych trudnych chwilach,ale jego cały czas nie ma...
Minął już tydzień,wyszłam ze szpitala,wszystko ze mną
w porządku,mój chłopak nadal nie przyszedł więc teraz postanowiłam do
niego pójść,bo bardzo się tym przejmuje.
Drogi Pamietniku:
Byłam u niego,długo walilam w drzwi,ale nie było
nikogo,weszłam do środka,drzwi były otwarte i na stole była kartka
papieru która mówiła:
"Kochanie,wybacz mi,że nie mogłem Cię wesprzeć w tych trudnych momentach,
a tak wiem,że tego potrzebowalaś.Chciałem zrobić Ci prezent,moje serce
juz dla mnie nie bije,ale jestem szczęśliwy,że moge Ci je dać,że nadal
żyje w Tobie...Kocham Cie..."