jem tyle ile chce . lody , jedzenie i nie tyje . wiem że z czasem dojdzie do tego że przytyje ... trudno . pod poniedziałku znów zacznę sie ograniczac . albo nie . po wycieczce .
ciągle śłysze ze jestem smutna , że się wkurwiam na wszystkich za nic . pytają mi się co mi jest ,a ja odpowiadam suche ` nic , jestem normalna` ale tak nie jest . pisze z nim osttanio prawie codziennie . jak jest na gadu to zawsze do mnie napisze. 1,5 godziny spędzone z koleżanką w lesie . ona opowiadała mi o swoim związku a ja na początku nie chciałam nic mówi o NIM . ale po pewnym czasie stwierdziłam że nie umiem tego łużej trzymać w sobie . powiedziałam jej wszystko . to ze piszemy ,t o ze A na mnie naciska , to że chyba go lubie ale bym nie mogła. chyba sama zaprzeczam sobie . mieszka w Anglii , troche daleko .. co z tego że przyjedzie na 1,5 miesiaca , prosił mnie żebym przyjechała z z jego babcią , przyjacielem i jego przyjaciela mamą na lotnisko. ja do niego ze ot będzie wyglądac jakbym była jego laską . a on ze mam bujna wyobraźnie . gadam z nim często i z jego przyjaicółką i ciągle ona pisze ` szczęścia , jak wys ie kochacie - lubicie` a ja bicz plis . przyjedzie na te 1,5 miesiaca mają być imprezy . wakacje , nie pożałuje alkoholu . boje się ze sie nawale i coś zrobię głupiego . P powiedział dziś zebym spróbowała ale co on wyjedzie i bedzie mi go brakowało a wróci za rok ! boże . nie wime chyba bym nie umiała mu potem spojrzeć w oczy . byłoby mi przykro , koniec znajomości chyba bym tego nie przeżyła . trudno , nie wime . zobaczę jak to się potoczy ! : / boje się cholernie tego co zrobię po alkoholu ... a teraz idę wam komentować : *******