***

gorzka czekolada, efektywniejsze skubanie jajek, truskawki w każdej postaci, byle nie te z kompotu, mieszanka teatralna, żywiec zdrój, śmietankowe lody na patyku oblane czekoladą, atlas anatomiczny, łabędzie, zapach drewnianych wiorów, totolotek, ruskie stoiska na targu, pneumatyczny pistolet na zszywki, cempletki, niebieskie papierosy caro...

choć nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałem to tak wiele rzeczy już zawsze będzie mi się kojarzyć z Tobą. Byłeś przecież całym moim dzieciństwem, byłeś też gdy dorastałem. Zawsze chciałeś żebym poszedł na studia, postaram się więc ukończyć je nie tylko dla siebie...

aż trudno uwierzyć, że to już ponad trzy miesiące... i pierwsze święta bez Ciebie...

z innej beczki.

i znów, kolejny raz potwierdza się autodestrukcyjna natura człowieka: "Człowiek z problemami stwarza ich sobie jeszcze więcej".

gdyby Freud żył byłby zachwycony.