Oj kurwa, chyba dawno mnie tu nie było.. Ale jakoś nie było kiedy, wszystko się pokomplikowało. ^^ Nowy Rok? Sylwester? Jak najbradziej udane! <3 Za co oczywiście dziękuję wszystkim.;-* Wszystko byłoby wręcz zajebiście, gdyby tylko dzisiaj nie bolała mnie głowa oO. Ale w sumie swiadczy to raczej o dorej imprezie ;D ha! Poza tym koniec roku też nie był zły, a wręcz przeciwnie wszystko zaczęło się kurde układać, więc oby tylko tak dalej. Szkoda tylko, ze brakowało nam jednej kaleki do towarzystwa na imprezie, no ale.. Może tak miało być? Szkoda tylko, ze aż coś takiego musiało się stać, żebyśmy znowu wszyscy zaczęli trzymać się razem.. Ale może to chwila na sprawdzenie siebie, chwila dla nas, aby określić to, czego w zasadzie chcemy i to, jak ma być dalej. Sama nie wiem, potrzebuję chyba chwili oddechu, chwili wspomnień, ale tylko chwili. Zeby móc żyć dalej nowym, zajebistym życiem. Szkoda tylko, że po swiecie chodzą tak zjebani ludzie, a do tego tacy ludzie mnie otaczają. Boże, nigdy nie zrozumiem takiego zachowania, no ja pierdole! Miałam poczucie, że powinniśmy tam być, nie wspominając już o niej, ale przecież zawsze lepiej jest zachlać ryja i zajebiście się bawić, a potem jeszcze wyskakiwać do kogoś z wyrzutami o to, ze nie ma humoru siedząc samemu w taki dzień, w szpitalu. HALO! Gdzie ludzka mądrość, inteligencja i uczucia, albo chociaż jakiekolwiek współczucie. Z łaski to można komuś loda zrobić, ale nie odwiedzić go w szpitalu. Bo siedząc samemu całe dnie to nikt nie potrzebuje jebanej łaski. A tylko chwili rozmowy, potrzymania za rękę i bycia z kimś po prostu, byle nie samemu.. Mam nadzieję, ze ten 2012 nie będzie gorszy od 2011!, bo on wcale nie był taki zły. Wiadomo - każdy ma lepsze i gorsze chwile, ale tak - był naprawdę dobry ;) A na koniec było tylko olepiej. Wejście w 2012 też dobre, zobaczymy co dalej!