tygodnie lecą coraz szybciej... coraz więcej nauki, zaczyna się poprawianie. chyba moje postanowienie nie zostanie spełnione. zobaczymy to dopiero półrocze. ale nie mogę tak mówić, czas za szybko leci. nim sie obrócę będzie koniec roku. na weekend mnóstwo nauki. no trudno trzeba dać radę.
dlaczego zawsze tak jest że musze wpakować się w coś czego potem żałuję ? wiem, że ludzie popełniaja błędy, ale bez przesady. miesiąc listopad jest dla mnie najgorszym, a zarazem najlepszym. weekendy meczące. brak czasu na odpoczynek. może teraz mi się uda. zaraz próba na KSM-ie, rano terninng. dziękuję. do widzenia.
Chcę uciec w psychozę, bo nie potrafię stanąć przed lustrem, wypowiedzieć prawdę i zacząć nowe życie.