kiedy naprawdę jest mi źle zamykam się na wszystkich dookoła
obcowanie ze swoim smutkiem to moja jedyna recepta na to, by jakoś go zwalczyć
obecność drugiej osoby, która stara mi się pomóc, sprawia, że nie trzymam emocji na wodzy.
nie sądziłam, że dzisiaj mnie tak uderzy
dawno nie było tak źle, ale
"Byłam już kiedyś w tym miejscu, mówię sobie.
Byłam już bardziej samotna, bardziej niepocieszona, bardziej zrozpaczona niż teraz.
Już tutaj byłam i przetrwałam.
Tym razem też jakoś przez to przejdę."
jakoś