[You don't care how it hurt
Until you lose the one you wanted]
pf.pf. zjebanie. nie bedzie mnie tu prędko.
jebie mnie ten remont najbardziej-.-
[edit]
kurwa. nie nawidze tych chwil,jak siedze i sie trzese, a za chwile rycze. i juz wiem ze kolejna noc nie przespana. kolejny zjebany dzzien w szkole,kolejne rozczarowania. i znów ta chwila nadzeszła. zaczne walic reka w stól,potem bede sie dziwic czemu mnie nadgarstek boli i druga reke zrozwale;/. znów bedzie opierdol o jedzenie. i hj. nie bede jadła. umre.
kazdy bedzie teraz pisał trzymaj sie itp. pf darujcie sobie to. niepotrzebne to jest. i nie chodzi tylko o miłosc,jak to kazdy bedzie myslał-.-. bo sie WSZYSTKO zjebało. a najgorsze jest to. próbujesz od nowa zaczac wszystko. juz jestes zadowolony i jeb. jakas sytuacja cie rozwaali tak ze wracaasz do punktu wyjscia,w którym znów Cie wysztko jebie. Ja juz chyba z tego punktu nie wyjde. i o.
egh, musiałaam sie wyzalic. ale nie jest mi lepiej. ide ryczec. bo dzis juz sie nie uspokoje..
kto chce moze sie cieszyc,ze mam zjebana sytuacje. jebie mnie to-.-