Cześć Zuzia!
Na samym wstępie przepraszam że nie zostałem na chwilkę, ale nie chcę narobić Ci kłopotów.
Twoje urodziny są jednymi z nielicznych o których nie musi przypominać mi facebook...
16 lat to już poważny wiek, mam nadzieję że wraz z wiekiem będziesz się rozwijała intelektualnie i fizycznie.
Dużo przeszliśmy ale nic nie zmieni wagi jaką wnosimy w swoje życie nawzajem.
Jest mi przykro że potoczyło się, tak jak się potoczyło. Wiele jest moją winą.
Chciałbym Cię jeszcze raz przeprosić, bo jesteś na tyle wspaniała, że nie powinno się
to Tobie przytrafić.
Wiele się wydarzyło od naszego poznania, ale zawsze miło będę wspominał
każdą chwilkę, choćby tę najmniejszą. Twój uśmiech zawsze zostanie mi w pamięci, w sumie to nie
tylko uśmiech... Twoje żarciki, i żale które ujawiniałaś tylko mnie. Było to dla mnie
bardzo ważne żeby móc Ci pomóc.
Kończąc ten monolog, mam nadzieję że pamiętasz choćby kilka ważnych
chwil.
W sumie to je przypomnę: Nocna rozmowa w małym namiocie, pierwszy pocałunek w autobusie
i inwigilacja tych zuchów (arrr) , buziak w nocy gdy miałem wartę a ty wychyliłaś głowę przez okienko
namiotu i oczywiście wspólna rozmowa na posiedzeniu w latrynach... I wiele innych.
Przejdę teraz do życzeń...
Życzę Tobie dużo uśmiechu z prostymi ząbkami,
Dużo śmiechu z najlepszymi przyjaciółmi,
Dobrego wyniku na testach i dobrych ocen,
Najlepszych obiadków i niezapomnianych imprez,
Dużo szaleństwa, i odwagi,
..Życzę Ci żeby się w końcu ułożyło to co musi się ułożyć,
żebyś miała szczęście w miłości, bo najważniejsze dla mnie
jest Twoje szczęście. I nic, ani NIKT tego nie zmieni.
Bo 16 lat temu,
urodził się ktoś,
bez majtek, butów
i innych atrybutów...
Jeszcze raz: wszystkiego najlepszego!
****** *** mocno.