ZOSTAŁO 97 DNI
Na zdjęciu jedzonko na następne 3 dni. Ostanio miałam problem z wymyślaniem jedzenia. Wszystk co było do tej pory to mi się przejadło. Więc napiszcie mi co Wy jecie na obiadek albo bierzecie do jedzenia do szkoły/pracy. Bedę bardzo wdzięczna! Przyda się na kolejny czas kryzysu.
Na zdjęciu
obiadek- indyk, ryż jaśminowy, pieczarki, mleko
2 śniadanie- upróżone jabłko z sekiem wiejskim lekkim
kolacja- sałaka caprese (chyba sobie do niej do kupię bułkę żeby ją umoczyć w oliwie z octem balsamicznym- moja wielka słabość)
Do tego będzie na śniadanie owsianka z bananem i masłem orzechowym, jakaś pewnie kawa z mlekiem, i może jeszcze coś jak starczy kcal. ;)
Nie ma to jak picie kawy o 12 w nocy. Ale przynajmniej trening po tym był jak ta lala. <3
Teraz idę do wanny i poczytam co u Was.
Nie umiem chodzić wcześnie spać. Wczoraj 2:30. Dzisiaj pewnie tak samo :/ Hate myself for that!
21.03.2017
1409kcal
Plyometric cardio circut, 8min abs, 8min buns
1,9l wody
2 dni bez słodyczy
193 dni bez pizzy
264 dni bez chipsów