155 cm- [68,5 kg] // cel - 50 kg 

~ W R Ó C I Ł A M ! ~

Od momentu zawieszenia tego photobloga, zaczynałam samodzielnie 4 razy. Każde podejście trwało góra trzy dni. Dzisiaj nadszedł dzień w którym muszę wszystko przemyśleć i podjąć ostateczną decyzję. Muszę przecież jakoś we wakacje wyglądać. -.- Generalnie sprawa wygląda tak, że jest źle. Zajebiście źle, bo niby mam na początku zapał i motywacje, ale potem jakoś to zanika i rzucam się na słodycze i ogólnie jedzenie które w swoim "planie" nie mam.

Chce jakoś walczyć ze słabościami, przezwyciężyć je. I wiem, że mi się uda. Nie chce narzucać sobie w ile mam schudnąć, bo takie postępowanie nie ma większych efektów jeśli chodzi o mnie. Narzucam sobie bardziej ILE mam schudnąć, nieważne w jakim czasie.

Mam nadwagę, ważę na ten moment około 74kg. Mierząc 160cm. Chcę ważyć 55 kg, potem zobaczę jak będę wyglądać, jeśli coś to zrzucę to 5 kg. :D Narazie chcę cokolwiek schudnąć do lipca. COKOLWIEK. Każdy kilogram będzie mnie cieszył, a wiem, że dzięki dużemu wysiłku fizycznemu, zdrowemu żywieniu mogę stracić tych kilogramów dużo.

Plan {żywność} :

~ ograniczam słodycze do minimum.
~ wyrzucam ze swojej diety białe pieczywo, pieczywo wszelkiego rodzaju ograniczam do minimum, zastępuje je pieczywem chrupkim, typu "WASA", jak i waflami ryżowymi.

~ piję codziennie 1,5l wody oraz jedną zieloną herbatę bez cukru.

~ jem zdrowo, bez fast food'ów, nie jem smażonych rzeczy, etc.

Plan {aktywność} :

~ poniedziałek - bieganie, A6W, 10km na rowerku stacjonarnym,
~ wtorek - Ewa Chodakowska SKALPEL, 10km na rowerku stacjonarnym, A6W,
~ środa - bieganie, A6W, 10km na rowerku stacjonarnym,
~ czwartek - Ewa Chodakowska KILLER, 10 km na rowerku stacjonarnym,

~ piątek - Mel B brzuch, Mel B nogi, 10 km na rowerku stacjonarnym,

~ sobota - 50 brzuszków,
~ niedziela - 50 brzuszków,