Naah. Fajnie coś ; p.
na zmianę rozmowy
ciężej, tęskniej, zabawniej i miło
budapeszt
Chodzę na nogach ostatnio robię po mase kilometrów
w 1 dzień do zakl
pojeść sobie az nie dać rady wiecej
potem do braya i do marleny,
aż wreszcie dotrzeć do domu
porządne rozmowy nawet ; p
ogólnie wracając od leny
złapaliśmy z sławkiem ziewajkę
chorobę którą złapaliśmy
ziewając na zmianę przez dobre 20 minut
to było już straszne
następnego dnia znowu
wkurwienie przez współlokatorów
z leną i sławkiem na zakl a potem do jul
przystmutniała była
to mieliśmy nadzieję pocieczyć
ale już nie wiem kto kogo cieszył : D.
"o kurwa ja krwawie z brzucha"
kabel dostałem od leny grejt : )
i atak julki na marlene a dziś na magdę
masakra
obrzydzenie sobie życia, trochę takiego smutku
ale miło tak czasami, przepraszam brzmi dobrze
u Jul jak zwykle bardzo miło wszystko się skończyło
że aż ahh : D
zatamowałem sławkowi krwawienie z nosa : D
i nadal na schizach ze chce to kiedys wszystko przeczytac i smiac sie i rozumiec ; D.
ogólnie to miłość we mnie wrze tak .
studniówka tuż tuż
i nauki czas
aż mi się chce
tak dobrze jest!
;** bardzo