Jak bardzo marzę o tym by być chudą, by móc założyć spodenki, obcisłą bluzkę. Uda mi się to ? Czy już nie ? Dzisiaj przyjechała do mnie kuzynka z Krakowa. Czwartoklasistka, wysoka, chuda, długie nogi, piękne, zdrowe, długie blond włosy. I to samo..słucha takiej muzyki jak ja w jej wieku i chce mieć czarne włosy, nawet też nie chce mieszkać w Polsce. Ciągle się uśmiecha. Przypomina tak bardzo mnie, gdy byłam w czwartej klasie. Byłam taka sama..gdy rodzice odwieźli ją do babci, zostałam sama w domu i płakałam. Emocje wzięły górę, ja muszę być szczupła, muszę to osiągnąć. Pokazać sobie, że potrafię ! W domu nikt nie wie o mojej diecie, nie chce jakiś spekulacji, wtrącania się. Dzisiaj znowu bez słodyczy, dużo herbaty, kanapki i owsianka. Dużo nauki dzisiaj miałam, jutro czeka mnie powtórka z dzisiaj tylko z historią. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i dam radę schudnąć. Tak bardzo o tym marzę. Dzisiaj nie ważne jak, ale weszłam na profil 'byłego'. Czy to zabawne, że kocham już 5 lat tą samą osobę ? A ten skurwiel tego nie potrafi odwzajemnić. Często krzyczę w nocy, że go nienawidzę. Chyba w celu okłamania samej siebie..
Buziaczki i uściski.