nie chce sie podpis dodać, kit, proszę, żeby nikt nie skopiował.
Dzisiejszy próbny to była jakaś paranoja -.-
Kasia wysiadła na moin przystanku i robiłyśmy na konkurs prace, żeby nie odrabiać zd.
Referat na gddw nadal nie jest napisany. A gdzieś go mam.