photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 KWIETNIA 2012

kawa w kubku barwy trawiastej.

tym razem na zdjęciu nie ma Jack'a i szpanuję jedynie czapką, żeby nie było! ;)

 

poznaliśmy wczoraj dość interesującego człowieka.

(interesującego w sensie psychicznego.)

trampki, luźna koszula, włosy wpadające mu do oczu.

widać było, że w dupie ma otaczający świat.

z początku myślałem, że to reprezentant wymierających już grunge'ów,

wziął do siebie zbyt mocno niektóre słowa Cobaina i mu odwaliło.

mylilem się.

uświadomiłem to sobie w momencie, gdy rozłożył na stole kilka kartek i zaczął, jak to sam powiedział, analizować sytuację.

rozpisywał jakieś bzdury, składał i rozkładał kartki. 

wraz z chłopakami wymieniliśmy się już nerwowymi spojrzeniami, centrując- był zamiar obicia mu ryja w razie niedogadania się z owym przedstawicielem szpitala z krainy czarów.

jednak on się tym nie przejmował, wziął z baru zabawkę dla dzieci (stojak z drewnianymi okręgami), postawił na środku stolika i ponownie zabrał się za 'analizę'. statystyk pieprzony. 

jednej z koleżanek kazał wmówić sobie, że jest aniołem, drugiej tłumaczył (cholera wie po co), że w conversach nie ma nic zajebistego. 

na pytanie kiedy ostatni raz coś wciągał albo palił, odpowiedział, że jest czysty.

finał był taki, że po wyjściu z baru jak gdyby nigdy nic przyznał się, że ma schizofremię paranoidalną. 

z jednej strony jego zachowanie było śmieszne, z drugiej... szkoda gościa, bo głupi mimo wszystko nie był. 

ewentualnie idiotyczny, no ale to już nie jego wina. 

chyba, że przećpał i mu się na banie rzuciło. 

 

Komentarze

wordsbreath Hahaha :d zazdroszczę przygody. Tacy ludzie są jednak mimo wszystko ciekawa zagadka no i pkt. zainteresowania :)
25/04/2012 23:34:37