widziałem Cię w Bukareszcie ostatni raz,
pomalowałaś dla mnie usta, nastąpił płacz.
jestem zazdrosny bardzo, dobrze wiesz jak.
tej nocy powiedziałaś: forever punk!
forever punk!
forever punk!
kobiety są cudowne - złe charaktery.
kobiety są obsesją!
raz, dwa, trzy!
trzy i cztery!
ty zimna suko, nie chcę więcej ciebie już znać!
chociaż uwielbiam twoje ciało i twoją twarz...
będę cię torturował bosko przez cały czas.
jak wirtualna panna jękniesz: forever punk!
forever punk!
forever punk!
kobiety są cudowne - złe charaktery.
kobiety są obsesją.
raz, dwa, trzy!
trzy i cztery!
muszę pogodzić się z tą stratą, zostałem sam.
przytulam głowę do pałacu, to miasto znam.
neony mówią mi dobranoc, klasyczny stan.
teraz rozumiem twoje słowa: forever punk!
forever punk!
forever punk!
dawno się tak nie czułem.
zakochałem się!
jest ruda, pięknie pachnie.
z pozoru ostra, choć w bliższym kontakcie łagodna.
Kocham Cię, Whiskey.