A co mi tam! Jeszcze raz rybki! :) Ogólnie mam nowe. ZNÓW. :D Wczoraj kupiłam jedną czarną Molinezję samiczkę i dwie parki Gupików. Aktualnie tak się składa, że oba Gupiki są w ciąży. :P Także hmm, ciekawie :) Ogólnie zmusza mnie to do szybszej misji z sklepie zoologicznym z pompką do małego akwarium. :) Heh.
No więc tak. Dużo tutaj nie napiszę, prócz tego że dziś musiałam wstać o 7 i musiałam pójść do sklepu gdyż pani Ula była tylko do godziny 8:00. Później wyszłam z Dianą trochę na spacer gdy wróciłam. Ogólnie sąsiadka ma małe kotki. <3 Takie słodziutkie chodziły dziś rano po płocie. :):) Mimimimi. :> Potem powyjmowałam kolorowe kamyki z akwarium, bo one mi tak latały z jednego końca na drugi i przy okazji do małego akwarium dolałam wody z większego, bo wyparwało dość dużo. Musze znaleść przykrywkę. :) I to by było tyle w sumie jak na ten akapit, ale mogę dopowiedzieć, że mama znów na wiśniach a ja siedzę w domu i SIE OPIERDALAM. :) Bo lubię :) Pa!
Chcieliby nam usta zatkać, wpakować nas w kaftan!