No siema. ;-) To dziś notka. Jak zwykle nie wiem od czego zacząć... To może tak. Ostatnio tzn. od piątku do niedzieli byłam nad morzem+kaszuby. Zobaczyłam np. ocean park (takie różne śmieszne, sztuczne ryby w skali 1:1 żyjące w oceanie), muzeum motyli, fokarium, morze (?) itd. xd Ogólnie no co... Byłam jeszcze przy okazji w wesołym miasteczku. Pompa. :> Z tatą zawsze spoko na kole. :D Na budach coś tam kupiłam. Dorobiłam się nowej koszulki. Mam na focie. Napalajcie się. :D A pogoda taka nie za bardzo była. Nawet wody morskiej nie dotknęłam... :D
Dzisiejszej nocy wreszcie moje łóżko. <3 Wstałam coś po 10... Poleciałam mamie do miasta po krakowską suchą, ser morski i po 8 śląskich. xd Na 13:00 byłam umówiona z pewną osóbką. Także do godziny 19:00 byłam zajęta. Po powrocie do domu, byłam głodna jak wilk więc zeżarłam pół bochenka chleba. :< Potem troche pograłam w CSa, posiedziałam na fejsie, a teraz nuda... Niedługo podobno idę na 18nastkę. Ostro. Nawet nie wiem do kogo. :> :D
W każdym z nas drzemie nieskończona boska inteligencja!