WRESZCIE DODAŁO SIĘ ZDJĘCIE! nie wierzę. ogólnie, to bardzo przyjemnie. wczorajsze ognisko - zdecydowanie udane, szkoda że jest jednym z ostatnich w te wakacje :c. wróciłam z plejady z olą, przymierzanie płaczyków i te sprawy. i wcale nie wydałam maksymalnej kwoty przeznaczonej na 24h, wcaaale. za to mam podkoszulkę na rozpoczęcie, gdyż poprzednia zaginęła w akcji w hiszpanii, drugą podkoszulkę tylko że czarną, zajebiste kolczyki i zabójcze spodnie, właściwie są to spodnie ociepki tylko że ja je będę nosić, kupiłam je tylko ze względu na nią, ahahha. ja tam nadal utrzymuję że wyglądam jak parówka, za co mi się zaraz oberwie..? ale i tak się jaram. zjadłam pyszne kluski na parze, haha! aaaaa, zaraz idę pomierzyć moje bluzki i zamawiać te zajebiste z drop dead, fuck yeah! <3 jutro w końcu wolny dzień, aż pozwolę sobie pospać do 10:30, zasłużyłam kurwa! później katowice może, kostka kostka kostka kostka, mrr. ah, założyłam myspace i twittera, z nudy ofc, teraz trzeba to ogarnąć. dodajcie mnie taaam! <3
no to siemanara.