'Brzydki Secrets' cz.5.
Hanna odeszła od piekarnika.Stukot jej wysokich obcasów rozlęgł się po całym domu.
-Jesteście wreszcie!-Otworzyła drzwi wejściowe i wpuściła przyjaciółki.
-Chwyciła nas ulewa.Dobrze,że Spenc zabrała samochód.-Aria rozgościła się i podążyła do kuchni lekko przemoczona.-Gdzie położyć mokre śpiwory?-Teraz już wszystkie były w kuchni.Hanna założyła kuchenną rękawice i znowu sprawdzała kruchość ciasteczek.Przy okazji dodała:
-Śpiwory już zanieście na góre.Ja wzroku nie moge oderwać od moich specjałów.To będzie cud jak w tym miesiącu mi się nie spalom.-Aria w podskokach weszła po schodach.Emily powoli odchodząc zaniuchała nosem i dodała.-Pachnie pysznie.-Hanna popisała się uśmieszkiem.Ciastka były gotowe.
-Pomoge Ci je wyjąć.Nie chce,aby te nasze Piżama Party stało się ogniskiem.-Spencer zaproponowała.