z Kasią, naszą hot seventeen :*
mam nadzieję, że nasza Gliszczo-Sylwio-Schwachero-Wydro-czekolada smakowała ^^
Spałam dziś łącznie 3 i pół godziny, o jak miło. To znaczy, mogłam pospać 4, ale zostałam obudzona pół godziny za wcześnie -.- Ale cudowne "The Ninth Gate" i jak zawsze cudowny Dżonny były tego warte, ot co!
a teraz cieszę się weekendem. ciężkim weekendem, ze sporą ilością pisania, nauki etc. ale zawsze jednak weekendem :)
jutro siłownia, na którą wybieram się chyba od wtorku.
Magda, muszę pogadać, bardzo.
współdzielę link z Klaudią, bo za mną również cały dzień wlecze się ta piosenka :P