!!! aleeee byłoooo fajnieeee !!!
tańczyliśmy z Maciem, Mati i Gaćaną breakdance na podłodze
Ania: jak wy trzęsciecie tymi tyłkami?
Mati: musisz tak szybko przechodzić z nogi na nogę.
Macio: a ja nie muszę, bo mam duży tyłek, który sam się trzęsie!
na antresoli trwały rozmowy psychologiczno-analityczne
Marta: ale on jest fajny. Albo nie. On jest przystojny, ale nie jest fajny.
a w pokoju gościnnym zebrały się dziewice (te mniej używane i te bardziej)
i śpiewały piosenki Kaczmarskiego
Tomek z Jarkiem przynieśli znak drogowy z Bronowic^^
to dopiero był prezent urodzinowy!
kuchnia to najfajniejsza część mieszkania
szczególnie na imprezy:)
miał rację ten, kto mówił,
że takie posiadówy
poprawiają nastrój
chociaż na chwilę