Juz drugi tydzień w szkole. Wszyscy z kim się spotkam pytają mnie jak tam nowa szkoła i wogóle. Mowię im. że jest ok, bo nie wiem w sumie co powiedzieć. w sumie jest dobrze, ludzie klasa i ogólnie ale czegoś mi brakuje w niej , nie jestem w niej w 100 % , w sumie sama nie wiem co o tym myśleć. W pierwszym tygodniu intensywnie zastanawiałam się czy nie przepisać się do LO ale powiedziałam sobie _ " Ej, ej ty nie dasz rady.? No prosze Cie, nie rozśmieszaj mnie. Zaczełaś już to to skończysz, ćzy na prawdę tak szybko chcesz się poddać. Nie wierzę. " i doszłam do wniosku że chyba na pewno zostanę. Dzisiaj była integracja wieć nie było lekcji a jutro praktyki także weekend już się zaczą. A tak po zatym to zaczełam od nowa biegać, ale teraz mam Ancyś więc jest raźniej. Za chwile idzimey na spacer pogadać a o 21 idziemy na siłownie i biegać. ahh.. bedzie kupa śmiechu i wog ciekawie na pewno.
zauważyłam że używam za dużo " i wogóle" nie mam pojęcia dlaczego .;)
_______________________________________________________________________________________________
Mam dziwne, myśli chce to zrobić ale gdy zaczynam kończy się najczęściej na tygodniu czy dwuch . Ona mnie po porstu nie chce, a tak się staram. Chce żeby otoczyła moje życie, moją teraźniejszość, Ale ona sądzii, że nie mam wytrwałości, że nie wytrzymam, że ją pożuce. Gdy nie bedę trzymać się jej zasad wiem, że mnie ukara wyżutami sumienia i nastąpi to co zawsze po nich... Bycie prefekcyją, najlepszą wręcz idealną tak przez wszystkich szukane, tylko my jej dzieci chcemy tego jak najbardziej i do tego dązymy. Jesteśmy najgorsi ale przyjdzie dzień gdy role się odwrócą. Dzięki niej wiem to.! Kiedyś nie nawidziłam tego, teraz wiem że to jedyna nadzieja, iskierka w mroku tego chorego świata. Chcę tylko dojśc do tego magicznego momętu. Muszę wytrzymać. Wiem to , nie ma innej opcji ....
(Dla ludzi czytających między wierszami i dla tych co wiedzą coś na ten temat.. )
_______________________________________________________________________________________________