photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 CZERWCA 2009

the end it's not near, its here.

Wystarzcyło zagrać parę razy tam na górze z Leszkiem Ka. by poczuć się jednak choćby małą częścią całego cyklu MF. To miejsce na zawsze wypełni formularz wspomnień wszystkich stałych bywalców "Syfu". Ktoś zgubił buty, inna utwardzała swoją odwagę pijąc kolejne piwo, podejść do niego czy nie? Kolega obok patrzył jak jego eks dziewczyna kradnie pocałunek lepszemu modelowi. Dla niektórych impreza odbywała się w "lodówce" , reszta wolała przepych na parkiecie. Ktoś rozlewał łzy w ramionach swojej przyjaciółki inny przeżywał swój pierwszy pocałunek. To miejsce się nie zmieniło , pojawiały się tylko nowe twarze. Śmiało można stwierdzić że rocznik 88 został zdetronizowany na rzecz rocznika 93. Nawet insygnia się zmieniły, zwykłe i puste lol zostało zastąpione żal.pl i wyrazami z końcówką "sh". I choć nowe miejsce będzie pewnie o wiele lepsze, to i tak zapamiętajmy stare mury tego klubu, gdzie pociły się ściany, a w wakacje na parkiecie panowała sauna. Zimą można było popuszczać sobie pare w ubikacji, a latem przesiadywać przed klubem.

 

Sto lat MF. Umarł król. Niech żyje król!

Komentarze

~mili prawie się wzruszyłam :D
19/07/2009 12:25:03
alicejestem Już nie narzekaj:D też masz się z kim puszczać, co wieczór :D:D:D
24/06/2009 13:10:38
~SiostraM Bardzo trafnie to opisałeś :)
21/06/2009 16:41:06
tentyptakma tak, ciuchy z rana przesiąknięte cudownym zapachem papierosów i potu, szczególnie w okresie letnim
20/06/2009 13:22:30
alicejestem Godne podsumowanie:P
20/06/2009 13:11:05
jacobus tru...tru...
20/06/2009 12:22:32
~szocia Chyba lepiej się nie da tego opisać:D Dla mnie to 7 lat dobrych imprez. Najpierw się było małolatem, później stałym bywalcem z całym klubem znajomych ze swojego rocznika, aż powoli emerytem czekającym na dwie, trzy imprezy w roku kiedy się znowu spotka starych, dobrych przyjaciół, kolegów i znajomych. Czasami tańczyło się od początku do końca, a innym razem przegadało się całą imprezę, bo tu ktoś, tam ktoś:D Pokolenia się zmieniały a Hades nie, zawsze dobra muzyka i stare dobre kawałki. Ciekawe czy w nowym miejscu spotka się starych dobrych znajomych, bo to ludzie tworzyli i tworzą klimat - o muzykę się nie boję:D Coś się kończy, aby coś nowego mogło się zacząć - BĘDZIE DOBRZE!

Ciekawe czy dalej po powrocie z imprezy będę czuł ten specyficzny zapach wrzucając ciuchy do kosza na brudy? - przez lata polubiłem go, bo wiedziałem że było dooooooobrze:D
20/06/2009 12:19:56