- Dziś inaczej na to patrzę, poważnie, wiedza, rozwój to zajebiście ważne.
- nie chcę już tęsknić za tym czego nie mam, muszę zaciskać pięści bo to wszystko się zmienia
od narodzin do śmierci tak jak kręci się ziemia trzeba się poświęcać, żeby to doceniać
-jedno jest pewne, to, że mogę więcej
- wyjdzie tak, że dziś mnie kochasz, a jutro znienawidzisz
- pożycz dystans ja często tracę nerwy
- szukam znaczenia wiesz?
świat już śpi
a ja nie kłamię sam przed sobą, że odnajde się dziś
- Chciałbym móc wejść do twoich myśli
potem wyjść i spytać co naprawde myślisz
chciałbym znać twój kod do sejfu
potem zmienić go żebyś nie miał dostępu
chciałbym nigdy się tym nie znudzić
i mieć tu na biurku czerwony guzik
wyłączyć nim niektórych ludzi
i wyprać na świecie wszystkie brudy
chciałbym ale to nie jest real
- miałem pałę z fizyki, nigdy nie chciałem uwierzyć w siły nade mną
-siadaj ze mną zabiorę cię tam gdzie kończy się rap, i kończy się świat
- czasem tak trudno myśleć z szacunkiem o człowieku
- w ciemności chcę wydrapać świało o tym marzę, chcę przestać być pękniętym zwierciadłem twoich marzeń
- słyszysz płynie czas, rysuje życia szkic
- kolejna noc, papieros, prąd płynie w membranę i płyną chwile niby inne, a takie same
- Czuję to pod skórą, że u Ciebie nie jest spoko
Wiem, że musisz iść gdzieś, czegoś dotknąć
Wiem, że kiedy myślisz, że to boli
I że tak być nie powinno i tak musisz to dogonić
- Może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku
Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek
Móc zawsze i wszędzie, móc polegać na sobie
I gdybym nie miał kilku cech o których wiem
Pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień
- Czuję jak dym z papierosa szczypie mnie w oczy
A żar się jeszcze tli żeby zamienić się w popiół
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości,
do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie...
- Nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni.
Ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów ich twarzy
Ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń...
- Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków
Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu
Nie potrafię wypowiadać słów
I w milczeniu odgaduje co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.
-Możesz zobaczyć, to czego inni nie widzą