photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 CZERWCA 2012

Home,  sweet  bitter  home.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Poznań jeszcze nigdy nie miał w sobie tyle magii.
Najpierw cudem zyskany lampion, wysłany w niebo z życzeniem, które spełniło się następnego dnia. Opłacało się, nawet kosztem poparzenia ręki. Białe lilie, które zawsze zwiastują coś dobrego, jak stwierdziła Aś. Natarczywie prześladująca mnie szczęśliwa siódemka, spotkania o siódmej, siódme piętra, siedemset-siódme pokoje. "Soldier of fortune" siedzące mi w głowie od tygodnia, wykonane z ulicznymi grajkami, śpiewane w nocy na poznańskich ulicach. Spacery, te dzienne i te nocne. Dużo, dużo wiary, magiczne sny.
I Ty.





 

 

 

 

Nie zapomnę tych kilku wspaniałych dni, nie zapomnę, obiecuję.
Wiem, że niebawem staniesz się snem, wspomnieniem, znów będziesz nierealny. Pewnie już w tym momencie tak by się stało, gdybym nadal nie czuła Twojego zapachu na swojej skórze.



Uśmiecham się przez łzy, wspominając chwile, o których marzyłam, które dane mi było przeżyć i które zostały mi odebrane w momencie, kiedy wsiadałam do pociągu. Rozdziera mnie żal i tęsknota, za tym co przez chwilę miałam, a czego mieć nie mogę (a może nie miałam nic od początku i pora się obudzić).

 

Czuję się, jakbym trafiła do Raju, z którego następnie mnie wyrzucono i zatrzaśnięto za mną bramę. Nie widzę drogi powrotnej. Nie widzę sposobu, żeby ukoić ból, który rozdziera moją duszę i łamie serce w pół.

 

Poznałam to, o czym tak mocno marzyłam, a teraz nie potrafię poradzić sobie z tym, czego doświadczyłam. I znów nie wiem, czego chciałam i czego chcę, dlaczego, po co i czy to dobrze, czy źle. Znów kłócę się ze sobą.

Ale wiem jedno - niczego nie żałuję.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

You live in my heart when you're far away
I see you in dreams where I hear you say
Look up to heaven and I'll be there
Still guiding my heart
Still saying our prayer.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tomorrow you'll be gone and I'll miss you.

 

 

 

Moja bajka się skończyła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Szczecin wydaje się być szary. Smutny jak nigdy. Powitał mnie deszczem i deszczem ukołysze mnie do snu.

 

Przyjaciół się nie zostawia, prawda? Szczególnie tych smutnych.

 

 

 

 

 

 

 

Home is where the heart lies, but if the heart lies, where is home?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 




Gdy się juz zobaczymy, nie pozwól mi się zapomnieć. Przypominaj mi nieustannie, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Chyba, że i Ty sie zapomnnisz. Jeśli tak, to mi nie przypominaj. Takie zapomnienie może zdarzyć się nawet największym przyjaciołom.

***

 

I właśnie dzisiaj zdałam sobie sprawę, że mam plany wobec Ciebie. To on mi o tym powiedział, że mam. I że nie powinnam mieć. To też on. Bo to niemoralne. On nazwał to perfidnym. Naprawdę użył tego słowa. Powiedział mi, że łamię minimum dwa przykazania. Numer 6 i numer 9, czyli 69. Tego nie powiedział. To ja sama tak sobie skojarzyłam.

 

***

 

Wiesz, że ja zawsze tęskniłam za Tobą już troszeczkę, nawet gdy byłeś blisko mnie. Tęskniłam już tak sobie troszeczkę na zapas.





'S@motność w sieci'.

 

 

Informacje o temperchild


Inni zdjęcia: Ślepowron (młody) slaw300#? podgolymniebem1517 akcentovaKat malaaniepozornaaSynuś nacka89cwa:) dorcia2700Kapliczka elmar26/6/25 inoelia500 mzmzmzPrzemijanie. pamietnikzagubionej