Dziś jest dziewiąty kwietnia 2013, znamy się od dziewiątego stycznia 2008, zjawiłeś się pewnej listopadowej nocy, a od ostatniego dnia zeszłego roku jestem szczęśliwa.
***
Jeśli nie chcesz ufać grawitacji. I nie wiesz jaki mamy dzień tygodnia, niezmiennie dobrze Cię widzieć... Nie zrozum mnie źle, ale kiedy nie ma Cię tu. Kusi mni wzrok telewizyjnych dam, szum niemorlanie drogich aut. Znów dziele pół na pół, szybko zmieniam plan, nie zrozum mnie źle, ale kiedy nie ma Cię tu.... Za wcześnie opowiadasz puenty filmów, jeśli nadal trzymasz coś w zanadrzu, niezmiennie dobrze Cię widzieć. Znów zmieniam plan, szybko dziele pół na pół, nie zrozum mnie źle, ale umieram z miłości. Nie ma Cię tu.
*
A jak kochać to na granicy fizyczności i obłędu.
Bo nie było żadnego 'przedtem'