Któregoś ranka w sedesie pływa zdechła meduza prezerwatywy.
(...)
Wstaję, żeby się odlać, i na tle czegoś w rodzaju jaskiniowych malunków brudu w misce toaletowej widzę coś takiego. Ciekawe, co sobie myślą plemniki?
T o?
Czy to jest p o c h w a?
Co tu się dzieje?
no cóż każdy w jakiś tam sposób jest okłamywany i każdy w jakiś tam sposób okłamuje czasem samego siebie
Jestem zgrzytające zęby Joego.