Zaprawdę powiadam Wam, nie idźcie do LO.
Po prostu ... **** mnie strzela, uczę się, a jak przychodzi co do czego, to dostaję 2. Z fizyki się nie nauczyłam, dostałam 4. Z religii się nie nauczyłam, dostałam 4.
Paradoks jakiś totalny.
W ogóle, co to ja chciałam...
W sumie to nie wiem, nudzę się. Jestem już zmęczona, od godziny zasadniczo. 2 godziny siedziałam studiując podręcznik z historii, ale nie wiem czy coś z tego umiem... i i tak nie ogarnęłam całego materŁAJU.
Akt własności + list + zdjęcia...
jeszcze tylko bransoletka i mogę wysłać.