Dawno tu nic nie pisałem bo nikt tego nie czyta , siedze u basi jest sobota i nudzimy sie nie ma co robić deszcz pada , z pracy są zwolnienia bo nie ma budów wiec zostało mi jakieś 3 tygodnie i trzeba już szukać coś nowego może wyjdzie coś na lepsze , nigdy nie wiadomo. Z ojcem nie moge wytrzymać w chałpie , auto trzeba naprawiać i jeszcze inne problemy mogą być ale to już sama Basia wie. Jestem w tym wszystkim sam denerwuje mnie to , nie ma nawet jak uciec od tego bo nie ma kasy zeby sie rozerwać no i pogody też nie ma ;/ . Najchętniej bym chciał żeby już były grzyby i w taką deszczową pogode iśc do lasu na cały dzień uchlapać sie umęczyć ale przyjść w chwale z pełnym koszykiem grzybów , potem ogrzać sie przy ognisku jedząc kiełbase i pijąc wódke w jakimś dobrym toważystwie , i skończyć dzień przy odnisku na długich rozmowach o życiu , legendach i ciekawostkach.
To chyba tyle narazie :*