3 sprawdziany i korki..dało się przeżyć..
Później na ogródku i mycie autka..."Francik" (moja bryczka :P, tak On ma imię xd ) nareszczcie czysty!! Już na niego nie szło patrzeć! A teraz blyszczy- aż się chce jeździć :P
Dziś jeszcze tylko angielski-zwroty i przerwa w nauce do poniedzialku..zawsze coś ;)
Symptomem, który ujawnia, że zabijamy marzenia, jest brak czasu.