Ach te psie mordki :) Tym razem szczeniak sprzed dwóch lat.
Dziś stwierdziłam, ze te zdjęcia chyba tak ciągle za mną chodzą,
bo w tym roku, po raz pierwszy od 4 lat nie mamy szczeniaczków :(
A wracając do teraźniejszości?
Taak, udało się :)
W końcu biosfera zaliczona.
Co prawda, jak na cieszenie się wakacjami, to trochę późno,
ale i tak lżej na duszy;)
A teraz czas na zebranie sił na kolejny rok.
W końcu nowych wyzwań nie brakuje ;)