zdjęcie ze środy...stwierdziłam ze jak bede miało kilo tapety i podepna grzywke to mnie nikt nie pozna...niestety nie udało sie.
sama w domku...no prawie...ale rodziny nie ma...remont robia :p no a tak w ogole to jak zwykle popłakałam sie na filmie...romantyczny był no...bo dla mnie nikt nigdy nie przypłynął jachtem na plaze i nie kupił łóżka ze sklepu ze starociami...ohh jakie to romantyczne :p późno juz wiem a ja ostatnio nie wysypiam dziennej normy snu...znowu.No a dziś śpie bez prześcieradła a jutro na obiad robie spagetti w proszku :D
już chyba ze wszystkiego sie zwierzyłam....
dobranoc wszystkim śpiochom...i tym którzy wlepiają oczy w komputer :*