Vieti mele, vieti mele, dragostea vieti mele.
Kiedy szczep zmienił się w krzyk. Powstań podaj mu rękę i razem z nim chodź. Czas z nim uniesie cię w piękno nocy. Już nie ośmielisz się nawet ty. Będziesz przerażona tym jak wiele on zna zaklęć. Dal niego czas może trwać wiecznie dla ciebie nie. Jego sługami byli królowie. Ale to wiatr dawał mu moc. Czy Ty będziesz chciał ukoić jego serce wilka. Pamiętaj jego nic nie zatrzyma. Noc otuli Cię ale to on eteryczną magią znów Cie uwiedzie. Kiedy nadejdzie dzień będziesz jak ptak. Czu już pragniesz mieć serce wilka? Czy jest w stanie cos Cie zatrzymać? Chodź za nim jest on nie daleko już tylko dzieli was cienka granica. Wejdź do jego pokuj, blask płonących tam świec odbijać będzie w twoich oczach pragnienia wielu istnień. Ale to on zmieni każdą twoją łzę w kryształ. Ale to świat wygoni Cie za to kim jesteś za to kim chciałaś się stać. Ale serce wilka już wyje a ty stoisz bezczynie w płytkim dołku który on wykopał. Twój udawany bunt już nic nie zmieni, siebie zostawiłaś gdzieś na ziemi już nie jesteś sobą chcesz, nosić glany jak on, nie rób tego. Jeśli nie wiesz kim być bądź sobą. Grupa której myślisz ze ufasz wcale taką nie jest. Myślisz że są lepsi od innych? Zamknij oczy i patrz w rzeczywistość bo na razie twoje oczy są otwarte ale widzisz tylko sen w którym chcesz aby tak było. Nosisz na pierwsi anarchie, bo to jest fajne? Nosisz pacyfki bo ci ładnie w kolczykach ? Jesteś punkiem ? Jesteś czyś zgniłym? Czym czego nie chce społeczeństwo ? Czy chlasz wino na umór? Nosisz gwoździe w każdym zakamarku twarzy ? Twój dzień bez dragów jest nie możliwy? Śpisz gdzie tylko popadnie zalana w trupa? No bo przecież punk to anarchia, chaos brak rządów. Umieram gdy czuje że trwasz w tym śnie, bo wiem że ty nie rozumiesz tego. Nie jesteś punkiem, jesteś kurwa zwykłym dzieckiem chcącym an siłę wszczepić sobie ideologię punków!
Gdy zawyło serce wilka!