i miss U.

Osiemnaście, dziewiętnaście iiii dwadzieścia! Ostatni rok zaliczam do pięknej podróży. Chyba najbardziej szalonej i wypełnionej zmianami.

Te wszystkie dni pozwoliły mi na spakowanie kilku walizek nowych doświadczeń i nowych uczuć. Jedne były lżejsze, innych natomiast ciężar czuję na sobie do dziś mimo iż minęło już tyle czasu. Cennego czasu, którego nie jestem w stanie zatrzymać.

Wiem jedno - podczas mojej wyprawy zgubiłam jeden, ale za to bardzo cenny bagaż, który mimo swej wielkości nigdy nie stanowił dla mnie większego problemu. Wręcz przeciwnie, bo to co zawierał było powodem mojego uśmiechu, radosnych oczu i motyli w brzuchu.  Coś co było w środku pozwalało mi dostrzegać słodycz miłości w każdej filiżance herbaty i ciepło kropel deszczu spadających na moje pulchne policzki.

Niesamowicie tęsknię za zawartością tego konkretnego bagażu. Ale to już chyba czas pogodzić się z jego stratą.

Nie mam pretensji do nikogo prócz siebie samej. Zapewne źle go pilnowałam, a może nie wystarczająco oznaczyłam? Teraz ktoś inny cieszy się, że go znalazł albo też moja zguba błąka się gdzieś osamotniona pośród reszty porzuconych, zagubionych bagaży.

Walizka ta wypełniona była po same brzegi moją największą słabością do której czuję nie tylko sentyment i przywiązanie.

Przecież powinnam się cieszyć, że pozbyłam się czegoś co mogło doprowadzić do mojej zguby. Powinnam, ale czy tak właśnie jest ?

I tak to bywa. Kiedy wyjeżdzamy nigdy nie wiadomo co nas spotka. Podobnie jest w życiu.

Gubimy lub odnajdujemy coś o czym nawet nie śniliśmy. Stawiamy sobie cele, wspinamy się na szczyt i realizujemy marzenia. Potykamy się o własne nogi i podnosimy dużo silniejsi. Poznajemy nowe smaki, zapachy i kształty. Uczymy się opisywać słowami wcześniej niespotkane uczucia. Wspominamy jedno, chcemy zapomnieć o drugim. Walczymy z przeszłością po to by móc zaprzyjaźnić się z teraźniejszością.

Cóż - podróże kształcą.

ps. a może kiedyś podczas innej wyprawy w najmniej oczekiwanym momencie walizka powróci w moje ręce równie stęskniona jak jej  kochająca właścicielka.