Czasami wystarczy chwila by nabrać długo oczekiwanego dystansu. Nie oznacza to, że uczucia osłabły bądź zostały oziębione poprzez zbliżające się naprawdę chłodne dni.
Kiedy sytuacja między ludźmi staje się napięta należy zachować zdrowy rozsądek i spokój. A wszystko po to by podejmowane w końcu decyzje były racjonalne i miejmy nadzieję słuszne.
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Nigdy albo też rzadko kiedy zdarza się by droga do naszego celu bądź też szczęścia była usłana płatkami delikatnych kwiatów. Pojawiają się przeszkody pod najróżniejszą postacią. Jedne są do pokonania inne niekoniecznie.
Jeśli jednak powoli, krok po kroku będziemy realizować plan (bo zakładam, że każdy owy posiada) to wierzę, że każdemu się uda. Nie teraz? To w przyszłości.
Wiem, że nie wolno się poddawać mimo iż czasami ciąg zdarzeń zmusza nas do niejednokrotnego potknięcia się. Wypada się wtedy podnieść. Niekoniecznie od razu.
To oczywiste, że są dni kiedy nie mamy na to siły. Każdy może sobie pozwolić na chwile słabości bo istnieje coś takiego jak : granice wytrzymałości.
Jeśli ktoś jest silny za długo nadchodzi moment zwątpienia. Warto się wtedy zastanowić dlaczego walczyliśmy ? Tak długo walczyliśmy. Nasuwają się setki argumentów usprawiedliwiających nasze zachowanie. Ale& Właśnie to 'ale' nie pozwala nam spać spokojnie. Przez takie 'ale' ukochana kawa nie smakuje tak jak powinna, świece nie powodują odpowiedniego nastroju a pasiasty szalik nie grzeje dostatecznie mocno.
Świetnie jest jeśli wątpliwości pomagają Ci rozwiać ludzie na których możesz liczyć. Dobrze jest jeśli możesz spokojnie zastanowić się nad nimi, szczególnie w nocy kiedy panuje ta przyjemna cisza.
Gorzej kiedy ktoś popiera i również zauważa słuszność Twoich obaw. Automatycznie nasz problem wydaje się być większy i trudniejszy do rozwiązania.
Prawdopodobnie wtedy należy się usunąć i powiedzieć : stop. Zakończyć coś i może powrócić do tego za jakiś czas jako dojrzalsza osoba. A może wtedy sytuacja sama się rozwiąże? Droga z krętej i trudnej stanie się o wiele prostsza. A Ty nabierzesz dystansu o którym wspomniałam na początku.
Poddanie się, wycofanie nie zawsze oznacza porażkę. Jeśli mamy świadomość, że zrobiliśmy już wszystko co w naszej mocy, myślę że możemy przewrócić książkę o kilka kartek do przodu. Będziesz silniejszy? Możesz wtedy wrócić i spróbować raz jeszcze.
Należy jednak pamiętać, że za jakiś czas nie będziesz już tą samą osobą.