no wiec udalo mi sie...po pieciu dniach w Dubaju, przylecialem do Genewy i zajadam sie serkami tomino i szykuje do weekendowej wyprawy do Wloch. Musze chwile odpoczac.
Udalo mi sie tez dostac na Cambridge i w lipcu zaczynam pierwsze kursy...no zobaczymy jak to sie potoczy.
Wszystkim zycze wesolych swiat Wielkiej Nocy i mnostwo usmiechu i radosci! O to przeciez chodzi, no nie?