Dzisiejszy wips troszke pokrecony, kilka sytułacji zyciowych, Ci ktorzy musza to zrozumieja o co chodzi. A zwłaszcza ci ktorzy mnie znają. pozdro hehe ....
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie.
rzadko mamy wpływ na to , kto pojawi się w naszym życiu , ale czasem mamy po prostu szczęście .
zniszczyłyśmy coś, co miało trwać wiecznie.
Ja tylko chcę być komuś potrzebna. Potrzebuję tego, żeby ktoś nie mógł się beze mnie obejść. Potrzebuję kogoś, kto zje cały mój wolny czas, moje ego, moją uwagę. Kogoś, kto będzie ode mnie uzależniony. Obopólnego uzależnienia.
Podczas zakochania stajemy się nadzy, bezbronni, otoczeni jedynie w delikatny jedwab słów i gestów. Tak delikatny, że jedno słowo z najmniejszym ostrzem przedrze to i zrani lekko, ale zrani nasze ciało. Zostanie ślad. Ślad, który wybaczymy, ale on zostanie. Jednocześnie zostanie w pamięci, a pamięć to nie SPAM - nie da się usunąć jednym ruchem. Wiesz czemu pamiętamy więcej złego niż dobrego? Bo złe części są mocniejsze, wyraźniejsze. Zabolało, więc pamiętamy to dobrze, mamy tą ranę ona nam przypomina.
Masz rację mamo, już nie jestem tą przyjazną dziewczynką, która była posłuszna, przyjazna do każdego. Nie jestem kimś, kim chciałabyś abym była. Obie niszczymy siebie nawzajem, wiem. Wiem również, że potrafię powiedzieć słowa, które dotkliwie ranią Twoje serce, uwierz mi mamo, wiem. Ale to nie ja byłam egoistyczną laską z dzieckiem, która okłamywała je przez całe życie, wpieprzając w całe to bagno. Nie wiesz jak bardzo bolały każdego jego uderzenia. Nie wiesz jak bardzo wleciało mi na psychikę każde słowa jakie wypowiadał w moją stronę. Naprawdę do cholery nie wiesz jak bardzo dwunastoletnia dziewczyna znosiła każde upadlające ją słowa. Za co? Za to, że po prostu jest. I nigdy nie zrozumiesz mnie, nigdy więcej nie dotrzesz do mojego serca, bo sama jesteś winna tych wszystkich tabletek, krwi i ran. Śmiesz jeszcze mówić, że to ja zawodzę?
przejmujesz się tym co było wcześniej? zastanów się co jest teraz, co dzieje się teraz, w tej godzinie, minucie, sekundzie. pomyśl, że to wszystko ucieka, to już nie wróci, może teraz umierasz z tęsknoty, może zastanawiasz się jak bardzo go kochasz, a może po prostu płaczesz z bezsilności. życie jest jedno, a ty staraj się wykorzystać je jak najlepiej, bo wszystkie wspomnienia na zawsze zostaną w sercu. więc jeśli kochasz, to wybaczaj, daj drugą szansę, może będzie lepiej, może wszystko się ułoży, a jeśli nie, to nie martw się, zawsze jest następny dzień w którym można zacząć wszystko na nowo
proszę nie uciekaj ode mnie , od naszych problemów
- Palę. Piję. Źle się uczę. Nigdy nie mam kasy. Jestem leniwa. Nie mam żadnych ambicji. Jestem...
- Jesteś miłością mojego życia wiec się zamknij i mnie pocałuj.
Jestem zwykłą dziewczyną nie żadną lalą na zawołanie. Nie umiem pisać opisów jak moje koleżanki. Zawsze dobieram nie tego faceta. jestem uparta i nieśmiała nigdy nie zrobie pierwsza kroku w przód.Ale jest coś we mnie wyjątkowego ,orginalnego to dusza i serce ,które mnie kieruję do przodu i wiem ,że ja upadne i coś mi nie wyjdzie .Wstane mimo wszystko podniose głowe i krzykne z uśmiechem na twarzy że jestem cholernie szczęśliwa.