fot. malamira.fbl.pl <--- link
Zapożyczyłem tytuł z drugiego odcinka, czwartego sezonu Californication.
Dobrze wiem ile zniosę, ile mnie zirytuje, ile mnie rozmontuje na części, a ile mnie zabije.
Jestem w tej chwili, przy górnej granicy rozmontowania.
Życie ucieka przez te dziurawe, koślawe, dwie lewe, niezdolne ręce.
Jestem lekarstwem na Twój smutek.
Chyba już jednak nie. Znacznie lepiej zastępuje mnie.. no właśnie, nawet nie wiem co.
To, jak się czuję... też ma coś wspólnego z syzyfową pracą.
Więc, czujemy się podobnie.
"Wish i may, wish i might.."
Wraca jak refren, kolejny raz.
Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11