kolejna stroć wyciągnieta z najbardziej zapomnianego folderu .
nie znosze jesieni .
wzmaga we mnie jakieś dziwne przemyślenia natury egzystencjonalnej .
zresztą sam dzisiejszy dzień ma charakter raczej refleksyjny , a to nie sprzyja dobremu samopoczuciu .
wkrada się skrajny sentymentalizm .
kubek ulubionej herbaty , ciepły koc i powtórzenie ze średniowiecza - idealny sposób na dzień opierający się na paradoksach :)