Kasia mój sexy Imperator :))

Muszę pogratulować Kasi i Koko cierpliwości do mnie i do dzisiejszej pogody.

Toffciam was moje krejzolki ! :P

Muszę wam się zwierzyć (buhahaha), znalazłam swoją Arkadie.

Narysowałam ją z tułu Cysiowego zeszytu.

Tam jest takkk pięknieee !

Jest Cysia i Karol ze swoimi Chłopami i wykopkami pyrek.

Jest Koko i Daro ze swoją plantacją bawełny i murzynami.

Medżiki i tygrysy chasają wolno.

Ograniczenie prędkości jest tam do 74 km/h w terenie zabudowanym, a

Tygrys, Eufrat i Nil szemrzą wesoło.

(Aktualnie nie pamiętam co tam jeszcze było tyyyle tegooo :P )

Jednym słowem jest pięknie !

Sami rozumiecie nazwa tej miejscowości musi pozostać tajemnicą w przeciwnym razie zlecą sie tam tłumy gapiów,

zniszczyło by zapewne moją cudowną Arkadie...

On me dit que nos vies ne valent pas grand chose
Elles passent en un instant comme fanent les roses.
On me dit que le temps qui glisse est un salaud
Que de nos chagrins il s'en fait des manteaux...

On me dit que l'destin se moque bien de nous
Qu'il ne nous donne rien et qu'il nous promet tout
Paraît que le bonheur est ŕ portée de main
Alors on tend la main et on se retrouve fou...