Niby jak za starych czasów... 3 w nocy a ja spać nie mogę... zmieniły się jednak powody... ;)
Kiedyś tesknilam... szlochalam za czymś czego w ogóle nie było... i nie dlatego ze ja sobie to wymyśliłam ;) ale... to nie istotne!
Ważne jest to co jest tu i teraz! A lepiej być nie mogło! <3 Czuły... troskliwy... w końcu jestem szczęśliwa! I to nawet mimo szaroburej jesieni... zimy bez śniegu... długich ciemnych wieczorów! Wiecie jakie to uczycie, budzić się każdego ranka z przekonaniem, że Ktoś mnie kocha... Ktoś na mnie czeka... Koś mnie potrzebuje... Ktoś kto mnie nigdy nie oklamie... nie zawiedzie... że jest Ktoś dla Kogo jestem całym światem? :)))) WSPANIAŁE UCZUCIE!!! <3 <3 <3