photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 LISTOPADA 2016

magnetyczn siła cz. 4

Pirania była drugą osobą jaką Vanessa poznała tutaj. Mieszkała z mężem w sąsiednim bloku. Na początku niezbyt za sobą przepadały, ale z czasem się zaprzyjaźniły. Polubili się tak bardzo, że podsumowała ich kiedyś tak: Mam do Was tak daleko, że czasami popadam w skrajności.... słowo zaraz będę jest tak realne, że aż prawdziwe a z drugiej strony  jest już tak późno, że do domu za daleko zostaje u Was! 

 

- jaka punktualna zaśmiała się szklana

- starałam się!

- Ciocia!!! - powiedziała Julka

- Skarbie!! Ciocia też tęskniła! Zobacz co Ci przywiozłam

- co się mówi Julka powiedziała zasadniczym tonem Szklana

- dzię ku je! - powiedziała Julcia

- Andżelika, my się będziemy zbierać dobiegł damski głos z wnętrza mieszkania

- nie jesteśmy same? - zapytała zdziwiona Vanessa

- nie! Zadzwoniłam po rodziców! Stwierdziłam, że też mi się należy wolny weekend!

 

Rodzice Szklanej pojechali zabierając Julkę do siebie! Zostały same! Z 4 butelkami wina, 4 paczkami chipsów o różnych smakach, 2 różnymi pizzami, paczką paluszków i litrowymi lodami czekoladowymi.

 

- masakra! Jak my to zjemy... - zaśmiała się Szklana

- dobra nie marudź! Nie codziennie robimy sobie dzień rozpusty dietetycznej! 

- Okej! Co oglądamy?

- Nie wiem! Coś do chusteczki?

- Nie mów, że chcesz ryczeć zapytała zaskoczona Szklana co się dzieje?

- Niby nic, ale wróciły wspomnienia... boli mnie dalej... mam wrażenie, jakby ktoś wyrwał mi serce...zabił cząstkę mnie... to jest silniejsze ode mnie! Nie wiem czy nie umiem czy nie chcę o Nim zapomnieć.

- Oj kochana! - powiedziała Andżela po czym mocno przytuliła przyjaciółkę płacz śmiało moje ramie będzie lepsze niż jakieś tam chusteczki!

- Haha - zaśmiała się - no pewnie tak! Wiesz nawet nie mam za bardzo o kim z tym porozmawiać. Ty jesteś zajęta swoimi sprawami i rodzina, Pirania ma swoje zdanie na ten temat, Pasik eeee nie On tego nie ogarnie, z rodzicami no nie będę gadać o miłości mojego życia! Dziewczyny nie wiedzą wszystkiego w przeciwieństwie do Ciebie. A Amaro... On teraz biega po lekarzach nie zostało mu zbyt dużo czasu... nie będę go dołować bardziej..

- Miśka! Przecież wiesz głuptasie, że możesz do mnie zawsze walić jak w dym. Jak będzie trzeba to Kubę wyeksmituje do Nowaków a Julka chodzi wcześnie spać więc... nie możesz tego dusić w sobie!

- Wiem...

 

Andżelika po raz kolejny przytuliła mocno Vanesse. Rozmawiały długo o zawodzie miłosnym od którego minął ponad rok... Bardzo to przeżyła... i mimo że starała się być silna i dobrze sobie z tym radziła, czasem uginała kolano...zazwyczaj było to gdy wybijały rocznice wspólnych... no właśnie tak było i tym razem... Vanessa wypłakała chyba wszystkie łzy tego wieczoru... wypiły dwie butelki wina ponapoczynały z jedzenia wszystko co się dało...

 

- okej to co w końcu oglądamy? - zapytała Vanessa z delikatnym uśmiechem

- hmmm... może... - zamyśliła się Szklana Listy do M. 2?

- widziałam

- a Gwiazd naszych wina?

- Też

- a Zostań jeśli kochasz?

- Też

- masakra! To ja nie wiem co możemy obejrzeć! - zaśmiała się Szklana

- dobra rozkładamy łóżko w salonie bo nie wiem czy wiesz ale jest wpół do 3! więc nawet jeśli coś ustalimy w końcu to i tak zaśniemy w trakcie.

- Okej. A widziałaś złodziejka książek?

- Eeee chyba nie...

- no to oglądamy powiedziała dumnie Szklana

Informacje o takasobieja25


Inni zdjęcia: To nie reklama. ezekh114;) virgo123Patrz pod nogi bluebird111548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gdZ Klusią:* patrusia1991gd27 / 07 / 25 xheroineemogirlxDba o kręgosłup. ezekh114