Moje zamyslenia przerwal wchodzacy Neymar z dwoma kubkami herbaty w dloniach.
- I jak sie czujesz- spytal z troska w glosie.
-Jest w porzadku.-spojrzalam na niego i zatopilam sie w jego cudownych brazowych oczach.Jest taki. ymmm no taki. cudowny.
Upilam lyk herbaty.
-Bardzo ci dziekuje, ze mi pomagasz..
-Nie masz za co. Cala przyjemnosc po mojej stronie..
W myslach :I znowu ten usmiech i te oczy. Ahh.. Stop.. Carolina co ty wyprawiasz.?!! Skarcilam sama siebie w myslach.
Neymar:
Widze ze sie chyba wstydzi co kolwiek powiedziec. Chce sie dowiedziec czegos wiecej o niej..
-Gdzie mieszkasz??
- Ja. umm.- zaczela i zaczela uciekac wzrokiem od mnie..
-Cos nie tak?-spytalem zmartwiony..
Carolina:
O nie tylko nie to..
-No bo ja.. Aaaa. wstyd mi sie przyznac- powiedzialam i wtopilam swoj wzrok na kubku, ktory trzymalam.
-Nie masz czego.. Powiedz mi. Prosze.
- Ja jestem z polski. Niedawno tutaj przylecialam z moja rodzina. I tak poprostu,ucieklam z tego cholernego nowego domu. Ja nie chce tutaj mieszkac. Nikogo tutaj nie znam a najwazniejsze jest to, ze musialam rozstac sie z moim klubem..-zwierzalam mu sie.
Usiadl obok mnie,odlozyl kubek i tak poprostu przytulil mnie.
- Rozumiem cie..-odparl.
-Dziekuje.-usmiechnelam sie do niego blado..
- Wiesz dziwie sie, ze jestes z polski a tak bardzo dobrze mowisz po portugalsku.
- Cos w tym dziwnego?-odparlam z ironia w glosie.. A po chwili dodalam : -Zawsze lubialam ten jezyk..
- Nie wrecz przeciwnie.. Jestes bardzo ciekawa osoba.-dodal
-Hehe. dzieki ty tez pilkarzyku.. i szturchnelam go w bok.
No i bedzie jeszcze 1 czesc. (jak mi sie uda dac to cholerne zdj. :/ )komentujcie.!! :D
Użytkownik takarolaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.