Neymar:
Podszedlem blizej i zobaczylem siedzaca dziewczyne. Nie wiedzialem co zrobic .?W myslach: Nie badz tchorzem,musisz z nia porozmawiac i przeprosic!.Gdy juz sie ocknalem zauwazylem, ze nieznajoma patrzy na mnie swoimi zaplakanymi oczami. Chciala juz wstac i uciec od mnie ale ja zatrzymalem.
-Nie idz, zaczkaj..
-Czego chcesz? Dopiero co potraktowales mnie jak jakas..
-Nie mow tak! Ja bardzo cie przepraszam. Mam dzis okropny dzien-odpowiedzialem szybko.-
Dobrze. Rozumiem. Ja rowniez cie przepraszam, nie powinnam byla tam wchodzic.
-Nie nie. ty nie masz za co przepraszac.. A tak odchodzac od tematu to Neymar jestem..-podalem jej dlon a ona zrobila to samo. A ty jak masz na imie??
Carolina:
- Ymmm.. przepraszam zamyslilam sie. Nazywam sie Carolina.. Usmiechnelam sie.
-O.oo. sliczne imie..
-Ta piekne.. Hahah..-zaczelam sie smiac.
-Nie smiej sie. Mowie prawde- odpowiedzial z ogromnym usmiechem na twarzy.
-Dobra. Nie wiesz gdzie jest jakis hotel,abym mogla sie zatrzymac na jedna noc??
- Tak wiem gdzie jest. Ale nie bedziesz spac w hotelu.
-Poniewaz?
-Przenocujesz u mnie. -usmiechnal sie pokazujac swoje biale zeby.
-Nie, nie powinnam. Nie znam cie. -skrzywilam sie..
- Nie boj sie. Nic ci nie zrobie. Chodz.- dalej mnie zachecal i pociagnal mnie delikatnie abym szla za nim.
No dobrze. Zaufam ci.
15 minut pozniej:
W ciszy doszlismy do jego domu. Przez przypadek wypsnelo mi sie :
-Wow. -szybko zamknelam buzie swoja reka..zanim doszlo do mnie co ja powiedzialam. Uradowany pilkarz spojrzal na mnie i odpowiedzial
- Tak wiem "wow"..haha.. a po chwili dodal.:-
Slicznie ci z rumiencami.. -i puscil oczko..
-Dziekuje.. -zawstydzilam sie. W myslach: Cholera.. Ja i rumience przy chlopaku. ? pierwszy raz cos mi sie takiego zdarzylo.. Cos jest nie tak..
Weszlismy do srodka. Pilkarz powiedzial abym sie rozgoscila. Wiec usiadlam na kanapie a w tym czasie poszedl zrobic herbate i przyniesc mi suche ubrania. Siedzialam i ogladalam caly salon. Byl piekny. Byly w nim konsole itp. Widac ze to dom chlopaka. Dalej myslalam.. .
Hahah. moje wypociny.. masakra nie umiem pisac opowiadania..
Użytkownik takarolaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.